Różaniec, Che i historia Argentyny

Z Cordoby wyjechać jakoś nie mogłem. Nie wiem czy to z powodu wina, kobiet czy może architektury;) Z planowanych 3 zostałem 5. Jak zacząłem prowadzić ten geoblog, cieszyłem się, że nigdzie się nie spieszę. Teraz niestety zaczynam gnać, bo jeszcze tyle chciałbym zobaczyć a tak mało czasu...

Rosario tłumaczone dosłownie znaczy 'różaniec'. To także trzecie co do wielkości miastem Argentyny. Zatem oprócz studentów i Poważnego Zabytku nie ma za dużo co tu robić. Tak czy siak było mi to po drodze do Buenos Aires i zostałem tu na jakieś 30h.

O Yerbie nie piszę. Bo jest wszędzie. To tak jakbym napisał. Zobaczcie jak wokół jest dużo powietrza. Niesamowite...

Poważny Zabytek to Monumento Nacional a la Bandera. Jest to wielki kompleks (10 000m2) betonu ognia i flagi. Na ścianach, płytach chodnikowych wypisane są istotne momenty w dziejach Argentyny. Np. na 70 metrowej wieży wyryta jest historia Rewolucji Majowej z 1810 (ważna data, bo uchodzi za początek niepodległości Argentyny. I nie tylko) Oczywiście z góry rozciąga się ładny widok na okolice. Zwłaszcza na Paranę- drugą co do wielkości rzekę w Am.Pd.

Jednak Rosario znane jest też z innego faktu. Tutaj bowiem urodził się Ernesto Rafael Guevara de la Serna, znany powszechnie jako Ernesto Che Guevara, posługujący się pseudonimem Fernando Sacamuelas. I to widać. I czuć. Na ścianie mojego hosta obok plakatu „Pulp Fiction” wisi portret Che (Fidela także, więc to chyba grubsza sprawa. Bałem się spytać), na ulicy sprzedaje się magnesy i koszulki z podobizną rewolucjonisty. Niby w tym nic dziwnego nie ma, bo jego (Che, nie hosta) wizerunek już dawno została wessany do popkultury. Jakkolwiek wydaje mi się, że przeciętny europejski nosiciel takowego ubrania nie zastanawia się za dużo nad tą historią. Ewentualnie widział w kinie ‘Dzienniki motocyklowe’. A w Ameryce Łacińskiej stawia mu się pomniki. Z jednej strony walczył z dyktaturą batistowską, z drugiej strony nienawidził kapitalizmu. Z jednej strony poprowadził swoich ludzi do tzw. „wolności” z drugiej zaś dla swoich przeciwników budował obozy pracy.

A przed domem w którym się urodził, paliła się świeczka.

Do przemyślenia.

Zdjęcia (16)

Komentarze (0)